Outdoor po 3-ciej dawce. [AT] Schwarzachscharte 📷
Jednak jeszcze się daje wystartować wystartować z foki od samego parkingu. Wyjątkowe dziś jest też to, że cel tury widać od samego jej początku – to naprawdę nieczęsta sytuacja w Alpach 😉

Schwarzachscharte (2475 m) to to siodełko na wprost.

A takimi widokami kusi boczna dolinka – może kiedyś 😉



Trochę powyjeżdżało, z niektórych zboczy nawet po dwa razy w tym samym miejscu. Niemniej jest podobnie jak wczoraj – betonowato 🙁





Ten kociołek to najbardziej strome miejsce całej tury – 35° z inklinometrem w ręku – po lodzie w sumie.

Puch po krawędzie, aż uszy bolą od tego szorowania.



Hochsteinflache (2769 m) – przewodnikowo ZS, czyli Ziemlich Schwierige czyli Dość Trudna tura. Jeszcze do takiego teren nie dorosłem. I nie wiem czy dorosnę 😉

Nagroda – widoki na druga stronę grani : )




Mała ustawka 😉

Leave a Reply